Nigdy nie powinnam była zostawać matką.
Najszczęśliwsza byłam wczoraj.
Prowadząc samochód.
Sama.
Z tą myślą że w końcu czułam ze mam kontrolę nad swoim życiem.
I ze w kazdej sekundzie mogę je zakończyć mocno skręcając kierownicą.
Nigdy nie powinnam była zostawać matką.
Najszczęśliwsza byłam wczoraj.
Prowadząc samochód.
Sama.
Z tą myślą że w końcu czułam ze mam kontrolę nad swoim życiem.
I ze w kazdej sekundzie mogę je zakończyć mocno skręcając kierownicą.
oj znam to uczucie. i to wieczne zmęczenie i dostosowywanie się dla kogoś. gdyby mi ręczny działał to bym z mostu spadła Suzuki. ale nie działał więc wziąż tu się męczę.