Akt 3:

Budzi mnie świeża kawa. Śni mi się, że mam awans. Żona mnie pyta: "Skąd agresja?". Mówię: "To męska sprawa". Miała przecież mnie zostawić, ale tu zerka nadal. Ślini się, gdy na mej szyi wiąże pętlę krawat.

Podaję szkrabom płatki, jemu te jajka z klatki. Gdy wychodzi już do pracy, widzę go raz ostatni. Cmokam w czoło moje dzieci, wchodzę do wrzącej wanny. Żyletka Gillette sunie po żyle, wypływa krew ich matki

- Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk